1

Temat: Uwaliłem Netgear WNDR4300.

Sytuacja wygląda następująco:
Z ciekawości chciałem przetestować DD-WRT (czy prędkość WiFi do dysku sieciowego będzie lepsza). Wgrałem dd-wrt przez TFTP i działało, ale po zakończeniu testów chciałem wrócić do LEDE. Gdzieś wyczytałem, że dobrze jest wpisać komendę "mtd erase firmware" (i to był największy błąd, bo przez to nie mogę się już dostać nawet na to nieszczęsne ddwrt).

Wszedłem w TFTP normalnie i wgrałem "luci-17.01-snapshot-r3301-7099bb1-ar71xx-nand-wndr4300-large-ubi-factory.img". Niestety, po udanym wgraniu obrazu:  http://i.imgur.com/AdbSdmU.png ta zielona dioda z lewej strony w dalszym ciągu miga. Router się nie restartuje. Wcześniej wgrywanie przez tftp było wręcz błyskawiczne. Próbowałem z różnymi obrazami (oryginalnym producenta, jeszcze raz ddwrt), ale wciąż ta sama sytuacja. Po wgraniu zielona dioda nadal miga i nic nie przywraca sad

Co mogę w tej sytuacji jeszcze zrobić?

2

Odp: Uwaliłem Netgear WNDR4300.

Raczej mało prawdopodobne żebyś uwalił całkowicie jeżeli tftp jeszcze działa, ale to się co pokasowałeś... Jeżeli przez tftp nic nie daje rady to musisz to rozebrać, przylutować kabelek szeregowy i zobaczyć co go boli podczas startu.

Masz niepotrzebny router, uszkodzony czy nie - chętnie przygarnę go.

3

Odp: Uwaliłem Netgear WNDR4300.

Tak właśnie myślałem że kiedyś mnie takie uwalenie routera spotka smile Za dużo kombinowałem i testowałem firmware zamiast cieszyć się że wszystko działa sad Dobrze, że mam jeszcze stary MR3420.