Dzisiaj jest 5 gru 2024, 16:46

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 17 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Sieć na czas kataklizmu
Post: 11 cze 2012, 20:24 
Offline
Użytkownik

Rejestracja: 11 cze 2012, 19:59
Posty: 5
Nie wiem dokładnie czy w tym miejscu powinienem to umieścić ale spróbuję.

Szukam osób, które chciały by mi pomóc w budowie sieci internetowej która mogła by działac w czasie kataklizmów.
W Polsce są to przede wszystkim powodzie, ale projekt mógłby być uniwersalny.

Założenia:
0. System musiałby być odporny na awarie
a) prądu
b) serwerów
1. Musiałby udostępniać 'tablicę informacyjną'
2. Musiałby być dość tani (do 200-300 zł za urządzenie autonomiczne)
3. Musiałby byc dość uniwersalny nie oparty na jednym rozwiązaniu sprzetowym. Musi opierać się na kilku sposobach komunikacji. (WiFi,ethernet, możliwość podłączenia do innych modemów, komputerów itp. WiMax,3G etc.)

Te cztery punkty wynikaja bezpośrednio z przyjętych założeń.

Sieć powinna byc autonomiczna i możliwa do stworzenia ad-hoc. Dlatego myślę, że technologia mesh była by najlepsza. Niestety nie jestem fachowcem. Co do urządzeń to pewnie były by to routery mobilne jak i stacjonarne z dodatkowym zasilaniem panelami słonecznymi, generatorami ręcznymi , wiatraki. Chodzi o to by awaria pradu lub niemozność podrózowania nie odcinała ludzi od wiadomości lub możliwości komunikacji z rodzina i znajomymi.

punkt 0b to rozproszony system powiadomień. Najprostszy system to po prostu serwer news ze zdublowanymi serwerami komunikujacymi sie ze sobą. Chodzi o to by dało sie w miare prosto dystrybuowac w miare prosto informacje. Do tego pewnie jakis system propagacji statycznych stron informacyjnych. Proste strony synchronizowane miedzy uzytkownikami ograniczone do konkretnych domen. np. uzytkownik posiadajac serwer (chcący posiadac go) decyduje jakie strony/adresy bedzie synchronizował i co jaki czas.

Urządzenie to na poczatek proste routery+alternatywne zasilanie. Z czasem pewnie TL-MR3040 lub podobne lub routery z wyswietlaczem, urządzenia z linuxem, androidem (komórki, X0,e-booki etc.) Tu właśnie licze na pomoc.

Komunikacja w takich sytuacjach moze byc ograniczona do kilkuset metrów, kilometrów lub dziesiatkow kilometrow. Widzialem zdjecia z Japonii po awarii gdzie po prostu ktos kto umial oddal za darmo internet firmowy, ktory dzialal jako kilka stanowisk z VoIP. I ogonek ludzi dzwoniacych do rodziny. Nie zawsze komórki działały nawet tam. Chodzi o to by majac np. neostrade dało się to udostepnic innym przy okazji mając pełna kontrole nad swoim łączem i siecią mesh.
To samo dotyczy wiMaxu np. na 5Mhz czy innych techologii.

Może być : Huawei R201 MiFi AERO2 DLNA UPnP SMB Aero2
Najlepszy byłby http://www.kickstarter.com/projects/125 ... a?ref=live cloudftp z odpowiednim oprogramowaniem i zasilaniem, ale nie wiemy kiedy bedzie to dostepne.

Prosze napiszcie co myslicie o takim projekcie


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Sieć na czas kataklizmu
Post: 11 cze 2012, 20:50 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 9 kwie 2010, 23:28
Posty: 14176
Lokalizacja: Warszawa
Sieć mesh, podobna pracuje np. w koło Berlina. Budowę takiej sieci opisywałem np. tu: http://openrouter.info/index.php?option ... cle&id=309

Nie masz jednostki centralnej, punkty mogą znikać i pojawiać się, jeżeli choć jeden z nich ma dostęp do internetu to całość też ma. Praktycznie dowolne urządzenia, choć pewnie jakaś spora antena by się przydała.

_________________
http://eko.one.pl - prawie wszystko o OpenWrt


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Sieć na czas kataklizmu
Post: 11 cze 2012, 23:27 
Offline
Przyjaciel openrouter.info

Rejestracja: 10 kwie 2010, 20:33
Posty: 52
Lokalizacja: Poznań
Pierwsza rzecz: wrzuć do googla "community computer network " i szukaj inspiracji;)

Osobiście bym sugerowałbym rozłożenie sobie tego problemu na warstwy (w końcu mowa o sieci)

- fizyczna/łącza
tutaj sam pisałeś, że chcesz się w miarę od tego odciąć - także będziesz używał wszystkiego co komercyjnie dostępne - tutaj będzie można do tego wrócić jak będziesz bawił się z energią odnawialną, ale to nie ma za wiele do planowania sieci samej.
- sieci/transportowa
TCP/IP tak na prawdę daje Tobie tą "uniwersalność" i tutaj nie ma za dużo do myślenia nad tym wyborem. Problem za to jaki z tego jest to routing - i tutaj jeśli sieć będzie większa nie ma szans na jednolite rozwiązanie.
- aplikacji
czyli te nieszczęsne serwery - jakie usługi? chcesz proxy/cache statycznego WWW? kolejny usenet? mail? może jakiś framework stworzyć pod który ludziska będą mogły własne usługi stawiać? - ogólnie całość brzmi jak projekt w samo w sobie, bo nie słyszałem o takich systemach po za jednorazowymi opisami w artykułach.


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Sieć na czas kataklizmu
Post: 12 cze 2012, 06:46 
Offline
Przyjaciel openrouter.info

Rejestracja: 10 kwie 2010, 20:28
Posty: 475
Lokalizacja: Wolbórz
mnie w mesh w wersji 802.11 BG mierzi to, że to tylko 54G w adhoc. No i jednak trzeba przyznać dość skomplikowana konfiguracja. A trzeba tym jeszcze zarządzać. Bo postawienie kraty to nie tylko odpalenie routerów odpowiednio skonfigurowanych.
Co innego 802.11s ale to jeszcze w fazie prac niestety.

_________________
rpcWiki - http://rpc.one.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Sieć na czas kataklizmu
Post: 12 cze 2012, 06:48 
Offline
Użytkownik

Rejestracja: 11 cze 2012, 19:59
Posty: 5
RooTer pisze:
Osobiście bym sugerowałbym rozłożenie sobie tego problemu na warstwy (w końcu mowa o sieci)


W sumie to jest to rozłożone na warstwy. Nazwałem je punktami.

RooTer pisze:
- fizyczna/łącza
tutaj sam pisałeś, że chcesz się w miarę od tego odciąć - także będziesz używał wszystkiego co komercyjnie dostępne


W sumie tak, ale właśnie tu pytam o pomoc. Co działa, jakie urzadzenia na dziś?
Ja wyobrażam sobie ten punkt jako proste wiki. Lista urządzeń na których to działa i jest sprawdzone.

Chodzi o to by zwykli ludzie a nie hakerzy mogli tego uzywać. Bardzo podobał mi sie opis podobnego projektu z LinuxWeek. Jak jestes hakerem to bedziesz miał sieć, a jak nie znasz sie to zostań hakerem.
Ale wiele osob nie chce zajmować się tym. Oni chcą uzywać.

Wyobraźmy sobie taka sytuację. Fundacja chce usprawnić przepływ informacji wśród ludnosci zagrożonych terenów i np. wspomóc policje i słuzby w czasie powodzi. Ma kase do wydania , ale nie wie co może zrobić. Co kupić. To nie może być gdybanie. Musi byc jasno i konkretnie napisane router XYZ. Działa to od roku w mieście A i uzywa tego około B ludności.

Albo np. jakis urzad miejski chce udostepnic za darmo internet dla turystów. Wiadomo, aby mieli wygodniej. Po co ma uzywac rozwiązania które nie jest odporne na jakies zagrożenia? Lepiej niech użyje gotowego systemu. Może przy okazji dodać dodatkowe bramki np. we wszystkich swoich placówkach (skoro i tak kupuje i chce udostepnic internet). Ale jak chce udostepnic to może będzie chciało miec prostą konfiguracje ile? np. 80% pasma w czasie kryzysu (przycisk na obudowie?) i 20% w czasie spokoju. Może po prostu skrypt, ktory sam przełącza się w trym 'emergency' jeśli przez dobe nikt tego nie wyłaczy? Obojetne.

Albo np. spółka transportowa obsługujaca komunikacje autobusowa chce usieciowic swoje przystanki. Pasażerowie moga sobie sciagnac rozklad, jakies informacje, reklamki.... ale jak zrobic by to bylo kompatybilne? Takie wiki bedzie idealnym miejscem.

RooTer pisze:
- sieci/transportowa
TCP/IP tak na prawdę daje Tobie tą "uniwersalność" i tutaj nie ma za dużo do myślenia nad tym wyborem. Problem za to jaki z tego jest to routing - i tutaj jeśli sieć będzie większa nie ma szans na jednolite rozwiązanie.


Tu bardziej chodziło mi o to by nie ograniczac się np. tylko do wifi. Chodzi o to by uzywac tego co jest. Przyklad katriny, Japonii pokazuje, ze czasem masz na prawde duzo roznych łączy, ale nie zawsze sa one kompatybilne ze sobą.

A zdarzaja sie dziwne rzeczy. We wrocławiu chyba zalało centrum kryzysowe. Nawet onet swego czasu mial zalana serwerownie.

RooTer pisze:
- aplikacji
czyli te nieszczęsne serwery - jakie usługi? chcesz proxy/cache statycznego WWW? kolejny usenet? mail? może jakiś framework stworzyć pod który ludziska będą mogły własne usługi stawiać? - ogólnie całość brzmi jak projekt w samo w sobie, bo nie słyszałem o takich systemach po za jednorazowymi opisami w artykułach.


I tu niestety całkowicie sie z Toba zgadzam. To duży projekt. Nawet swego czasu proponowałem rozwiązanie, ale to pisanie na bardzo długi czas. Dlatego mysle, ze trzeba zaczac od tego co jest.
serw. news działaja i wymieniają ze sobą dane. mozna ograniczyc by nie bylo binarki. To już jest i działa. Jest super przetestowane i każdy ma klienta chocby thunderbird.
Drugi pomysł to po prostu jakis git, svn synchronizowane ze sobą. To rozwiazanie raczej tymczasowe, ale ma szanse dzialac i co najwazniejsze ogranicza transfer tylko do tego co sie zmienia.

Ale od czegoś trzeba by było zacząć.
Nie napisałem tu nic o klientach. o tych komorkach o laptopach. Jak to skonfigurowac, jak uzywac... i znow wiki. Pewnie po pierwszym okresie pisania i korygowania warto bylo by nawet zrobic to w formie drukowanej by mozna bylo bez marnowania pradu skonfigurowac ruter, ktory mamy lub ktore mogly by przyjechac jako pomoc do zagrozonych terenow.


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Sieć na czas kataklizmu
Post: 12 cze 2012, 07:12 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 9 kwie 2010, 23:28
Posty: 14176
Lokalizacja: Warszawa
Więc mesh odpada. W przypadku kataklizmów nie mamy jak pobrać softu, nie ma komu się bawić w konfigurację, a nikt tego standardowo nie posiada w laptopie czy telefonie. Trzeba sobie radzić z tym co jest standardowo

_________________
http://eko.one.pl - prawie wszystko o OpenWrt


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Sieć na czas kataklizmu
Post: 12 cze 2012, 09:21 
Offline
Użytkownik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 lut 2012, 21:24
Posty: 2093
Lokalizacja: Warszawa
Przyglądam się tematowi i muszę dorzucić swoje "kilka groszy".

Trochę w tym wszystkim autor pomysłu chyba się pogubił. W jednym miejscu jest mowa o zapewnieniu dostępu do sieci w miejscu kataklizmu, a za chwilę o jakimś człowieku, który będzie udostępniał Neostradę. Albo jedno, albo drugie! Służby ratownicze nie będą korzystać z amatorskich rozwiązań, tak samo jak "człowiek z neostradą" nie zaopatrzy się w profesjonalne rozwiązania na wszelki wypadek, bo mieszka niedaleko terenów zalewowych/uskoku tektonicznego, itd.

Chyba nie tędy droga, trzeba się zdecydować czy to ma być projekt amatorski, czy profesjonalny. Wątpię żeby wspomniany urząd miejski lub fundacja zdecydowała się na amatorskie rozwiązanie bazujące na routerach po 130 PLN netto w dystrybucji... jak im nie przedstawisz papierów, że to oto urządzenie spełnia takie i takie normy, posiada takie a takie certyfikaty, wytrzyma w takich a takich warunkach, zostało przebadane w takim a takim instytucie i dopuszczone do użytku ple ple ple, to na pewno z tego nie skorzystają.

Moim zdaniem powinieneś usiąść z długopisem i spisać konkretne, a nie ogólnikowe, wymagania dla takiego systemu, scharakteryzować środowisko pracy i ewentualnych odbiorców. Wtedy będziesz miał konkretne wytyczne, bo teraz to masz bardzo ogólny, rozwlekły zarys, który nie do końca trzyma się w ryzach. Rzuciłeś ten pomysł na pożarcie, bez dogłębnej analizy, więc się nie dziw że niektórzy będą chcieli Cie za niego "zjeść" ;)

Poza tym:

- 200-300 PLN za urządzenie autonomiczne? Moim zdaniem powinieneś do tej kwoty dodać jeszcze minimum 1000-1200 PLN, bo sama obudowa dla urządzenia pracującego w warunkach zewnętrznych (powodzie nie zdarzają się u ludzi w wannach...) to spory wydatek, o porządnej antenie i o systemie zasilania autonomicznego już nie będę nawet wspominać...

- Bazowanie na routerach typu MR3040? Ponawiam pytanie: to ma być amatorski czy profesjonalny projekt biznesowy? Warto było na samym początku napisać w jakim celu to robisz i czy jako odbiorca, czy jako dawca takiego systemu, a jeśli jako dawca to jakim budżetem, jakimi innymi środkami i jaką wiedzą dysponujesz?

- Serwer news? Chyba przestałeś śledzić rozwój sieci jakieś 10 lat temu. Daj sobie spokój z jakimkolwiek tworzeniem frameworków, systemów usług itd. Zajmij się problemem, a nie tworzeniem sobie kolejnych problemów. Masz gotową infrastrukturę i usługi... po co chcesz wyważać otwarte drzwi? Ludzie potrafią się bardzo dobrze organizować jak mają dostęp do znanych narzędzi (via FB, Twitter, e-mail), a Ty chcesz im zaserwować autorskie rozwiązanie dostępu do Internetu, po co, żeby się pogubili?

- SVN, Git? Ilu znasz ludzi, którzy potrafią z tego korzystać lub wiedzą do czego to służy? W jednym miejscu piszesz, że to ma być dla zwykłych ludzi, a nie hakerów, a za chwilę proponujesz rozwiązania, o których przeciętny użytkownik Internetu w życiu nie słyszał.

Generalnie pomysł nie jest nowy, za to ciekawy, ale na pewno nie będzie też prosty w realizacji. Dlatego dobrze przemyśl czy nie porywasz się z motyką na księżyc.

I raz jeszcze: zdecyduj się na jedno podejście, albo profesjonalne, albo amatorskie i zdefiniuj sobie grupę docelową, bo na razie masz ich kilka, wzajemnie wykluczających się.


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Sieć na czas kataklizmu
Post: 12 cze 2012, 09:26 
Offline
Przyjaciel openrouter.info

Rejestracja: 10 kwie 2010, 20:28
Posty: 475
Lokalizacja: Wolbórz
no chyba że mesh to tylko siatka gęsto rozsianych routerów będzie a klienci będą łączyć się już normalnie jak do ap.
Plus to taki, że taka siatka ma szanse działać. minus to taki że punkty siatki to są twoje newralgiczne punkty.

Ps. w 100% zgadzam się z pepe2k i obsym
Routery za 100zł. niestety na wyładowania są dość nieodporne. Jedna burza i bum po sieci.

_________________
rpcWiki - http://rpc.one.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Sieć na czas kataklizmu
Post: 12 cze 2012, 12:44 
Offline
Użytkownik

Rejestracja: 11 cze 2012, 19:59
Posty: 5
pepe2k pisze:
Trochę w tym wszystkim autor pomysłu chyba się pogubił. W jednym miejscu jest mowa o zapewnieniu dostępu do sieci w miejscu kataklizmu, a za chwilę o jakimś człowieku, który będzie udostępniał Neostradę. Albo jedno, albo drugie!


Podałem konkretny przykład właśnie takiego rozwiązania. W trakcie awarii reaktorów i tsunami w Japonii (nie było to chyba tokio, ale nasze miasto wielkości łomży) widziałem właśnie odpowiednik neostrady udostepniony jako VoIP i kilka stolików z telefonami. Wszystko to zrobione ze sprzetów znalezionych w zgliszczach lub pewnie przyniesionych z róznych firm.

Zapewniam, ze jeśli obszar pokrycia technologii mesh bedzie przebiegal prez neostrade to bedzie to bardzo dobry sposób by internet działal tez w sieci mesh.

rpc pisze:
no chyba że mesh to tylko siatka gęsto rozsianych routerów będzie a klienci będą łączyć się już normalnie jak do ap.


Jest to rozwiązanie. Co więcej może zawierac ściągnięcie brakujacych obrazów i instrukcji co robic dalej.

rpc pisze:
Plus to taki, że taka siatka ma szanse działać. minus to taki że punkty siatki to są twoje newralgiczne punkty.

Ps. w 100% zgadzam się z pepe2k i obsym
Routery za 100zł. niestety na wyładowania są dość nieodporne. Jedna burza i bum po sieci.


Tu niestety macie racje. Moge tylko zastanawiać się jak zminimalizowac straty i sugerowac by w opisach zaznaczyć co może być na zewnatrz co wewnątrz i jak to zabezpieczyć i zasilić. Jak już mówiłem tu licze na konkretna pomoc.

pepe2k pisze:
Służby ratownicze nie będą korzystać z amatorskich rozwiązań, tak samo jak "człowiek z neostradą" nie zaopatrzy się w profesjonalne rozwiązania na wszelki wypadek, bo mieszka niedaleko terenów zalewowych/uskoku tektonicznego, itd.


i tak i nie. W czasie powodzi stulecia donoszono o oddziale zolnierzy którzy mieli wzmacniac waly. Nie mieli nawet map. Myslisz, ze jesli bedzie taka sytuacja to po prostu tego nie uzyja?

Ale faktycznie nie chce budowac sieci profesjonalnej i super zabezpieczonej. Chce budowac siec dla ludności cywilnej. Jednocześnie chce by sieci nowo budowane, sieci w szkolach, szpitalach itp. miały pewien standard i możliwość odniesienia sie do takiej sieci. Moga ja wspomagac np. w czasie niekryzysowym, a w czasie kryzysu wspomagac mniej lub wcale. Chodzilo o pewien sposob dzialania. Pewne procedury, a nie jakies projektowanie czegokolwiek dla sluzb. Urzad miejski dajacy za darmo dostep do internetu nie projektuje go jakos strasznie odpornego na burze magnetyczne czy zalania. I ja tylko chce kompatybilnosci rozwiazan lub wskazania alternatywy.

Wiele osob przygotowuje sie do kataklizmów (nieszczesny 2012 rok na szczescie juz mija i mam nadzieje ze za rok nikt nie bedzie juz robil usmieszków o końcu swiata) i wszędzie kwestie sieci leżą.
http://domowy-survival.pl/
http://kryzysowo.wordpress.com/
http://boungler.pl/
http://kryzysowo.pl/
jest tego trochę.

pepe2k pisze:
Moim zdaniem powinieneś usiąść z długopisem i spisać konkretne, a nie ogólnikowe, wymagania dla takiego systemu, scharakteryzować środowisko pracy i ewentualnych odbiorców. Wtedy będziesz miał konkretne wytyczne, bo teraz to masz bardzo ogólny, rozwlekły zarys, który nie do końca trzyma się w ryzach. Rzuciłeś ten pomysł na pożarcie, bez dogłębnej analizy, więc się nie dziw że niektórzy będą chcieli Cie za niego "zjeść" ;)


Zasmuce Cie. Doglębnie badałem rózne kataklizmy właśnie pod względem ludności cywilnej. Od ostatnich trzęsień ziemi i wulkanów we włoszech po katrinę z której niektórzy do dziś sie nie moga wyleczyć. Po prostu źle zrozumiałeś moje uwagi na temat dostępności.

To tak samo jak w czasie wojny w zatoce perskiej. Generalowie ze wstydem przyznawali, ze niektorych rzeczy dowiadywali sie z cnn. Czy to znaczy, ze wojsko usa to tandetne głupki? bynajmniej

pepe2k pisze:
- 200-300 PLN za urządzenie autonomiczne?


Napisales, ze czytales moj post ;) tam podalem urzadzenia w tej cenie. mobilne. Nawet z własna baterią.

pepe2k pisze:
- Serwer news? Chyba przestałeś śledzić rozwój sieci jakieś 10 lat temu. Daj sobie spokój z jakimkolwiek tworzeniem frameworków, systemów usług itd. Zajmij się problemem, a nie tworzeniem sobie kolejnych problemów. Masz gotową infrastrukturę i usługi... po co chcesz wyważać otwarte drzwi? Ludzie potrafią się bardzo dobrze organizować jak mają dostęp do znanych narzędzi (via FB, Twitter, e-mail), a Ty chcesz im zaserwować autorskie rozwiązanie dostępu do Internetu, po co, żeby się pogubili?


Tu nie rozumiem co piszesz. Chcesz mnie jakos obrazić ale nie umiesz sie wysłowić. Przecież nie proponuje gophera. Zakładam tylko, ze czesc uslug jak fb, twitter e-mail moze nie dzialac. Tak po prostu.

pepe2k pisze:
- SVN, Git? Ilu znasz ludzi, którzy potrafią z tego korzystać lub wiedzą do czego to służy?


Ale po co? przeciez to router bedzie mial w dystrybucji. Człowiek tylko ew. zasubskrybuje jakis url lub stworzy wlasny. Przy powodzi stulecia najlepiej dzialajaca komunikacja (takze internetowa) byli krotkofalarze i AX25. Starocie pewnie powiesz, ale działało! Zobacz co dzis ludzie uzywaja na syberii, kanadzie czy usa. Radia. Zreszta nawet zwykle CB potrafi polaczyc sie z Polski do Afryki. Trzeba tylko umiec.

Nie obraź się, ale jestes zapatrzony w nowoczesna technologię. gita uzywa ogromna ilosc ludzi. Jesli tylko ma to synchronizowac to po co wywarzac drzwi otwarte?
Ja mowilem chodzi o znalezienie sprzymierzencow i zaczecie projektu. Nie odpowiem Ci teraz czy news sie sprawdza czy nie. Wiem, ze to dzialalo i dziala. Wiem, ze zajmuje malo pasma i jest szybkie. jelsi masz inny pomysl zapraszam do projektu.

pepe2k pisze:
Generalnie pomysł nie jest nowy, za to ciekawy, ale na pewno nie będzie też prosty w realizacji. Dlatego dobrze przemyśl czy nie porywasz się z motyką na księżyc.


Nie twierdze, ze sam wymyslilem ten 'pomysl'. Nie mówię nawet, że jestem ekspertem. Ale widze zapotrzebowanie i jestem gotów poswiecic czas i pieniadze na sprzet by to uruchomic. By sprawdzic jak działa. By uzywac teggo w czasie gdy nie jest potrzebne i mam nadzieje , ze ngdy nie bede uzywal kiedy bedzie potrzebne.

Moim zdaniem dzisiejsza technologia tanie komputery (Robespiery Pi czy CloudFTP) i wiedza pozwola ludziom na komunikacje. Pozwola czuc sie potrzebnymi ludziom, ktorzy nie ucierpieli i informacje dla tych co ucierpieli.
Wiele rzeczy które dla nas wydają się niemożliwe się dzieje. Czy wiesz, ze Japonia ma zapasy samego ryżu na prawie rok dla swoich 125 mln obywateli? Wiesz na ile dni ma Polska? Słownie 1.
Ale taka bogata Japonia kierowała ludzi do schronisk w zimie , ktore nie były ogrzewane.

W czasie atakow na WTC były całe ściany zaklejone karteczkami z informacjami o poszukiwanych osobach. Mieli już internet i telefony, a jednak. W czasie tsunami w Japonii istnial fb i co? I tez ludzie pamieszczali stosy kartek z nazwiskami. Dlaczego? Zastanów sie nad tym.
Myslisz, ze ci ludzie nie maja e-maila? Nie umieja uzywac twiterra? Czy myslisz, ze jesli bedzie jakas mozliwosc komunikacji to ludzie to zignoruja bo system news jest stary, albo statycznej strony nie otworza bo to nie trendy?
Obrazek

http://inapcache.boston.com/universal/site_graphics
/blogs/bigpicture/quake2/bp5.jpg duzy obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Sieć na czas kataklizmu
Post: 12 cze 2012, 13:39 
Offline
Przyjaciel openrouter.info

Rejestracja: 10 kwie 2010, 20:28
Posty: 475
Lokalizacja: Wolbórz
Dlatego tak bardzo podoba mi się 802.11s bo zawiera wszystko to co chcesz uzyskać ale niestety mało co to na razie obsługuje a szkoda bo zapowiada się naprawdę nieźle.
A co do routerów to musiałbyś chyba przygotować obrazy startowe do wszystkich możliwych pracujących z openwrt wersji routerów. A systemy autonomiczne to pewnie z jakimś panelem i zasilaczem buforowym zasilającym ten router. No + przyzwoita antena (bo przecież każdy router powinien widzieć minimum 2 inne routery - do dyskusji ile).

_________________
rpcWiki - http://rpc.one.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Sieć na czas kataklizmu
Post: 12 cze 2012, 13:55 
Offline
Użytkownik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 lut 2012, 21:24
Posty: 2093
Lokalizacja: Warszawa
anzelm pisze:
Podałem konkretny przykład właśnie takiego rozwiązania. W trakcie awarii reaktorów i tsunami w Japonii (nie było to chyba tokio, ale nasze miasto wielkości łomży) widziałem właśnie odpowiednik neostrady udostepniony jako VoIP i kilka stolików z telefonami. Wszystko to zrobione ze sprzetów znalezionych w zgliszczach lub pewnie przyniesionych z róznych firm.

Zapewniam, ze jeśli obszar pokrycia technologii mesh bedzie przebiegal prez neostrade to bedzie to bardzo dobry sposób by internet działal tez w sieci mesh.

Ale skoro ludzie potrafili się tam sami zorganizować, to dlaczego uważasz że potrzebują czegoś lepszego i droższego? Przeprowadziłeś jakieś badania, sondę wśród mieszkańców wschodniego wybrzeża Japonii, czy może swoje twierdzenia opierasz na domysłach? Chcesz ułatwić czy utrudnić ludziom organizowanie się w czasie takich wydarzeń?

Przecież zrealizowanie darmowego punktu dostępowego sprowadza się aktualnie do podłączenia modemu 3G do pierwszego, lepszego routera z obsługą takich modemów. Najprostsze rozwiązania są najlepsze!

anzelm pisze:
pepe2k pisze:
Służby ratownicze nie będą korzystać z amatorskich rozwiązań, tak samo jak "człowiek z neostradą" nie zaopatrzy się w profesjonalne rozwiązania na wszelki wypadek, bo mieszka niedaleko terenów zalewowych/uskoku tektonicznego, itd.


i tak i nie. W czasie powodzi stulecia donoszono o oddziale zolnierzy którzy mieli wzmacniac waly. Nie mieli nawet map. Myslisz, ze jesli bedzie taka sytuacja to po prostu tego nie uzyja?

Myślę, że nie użyją, bo wojsko ma swoje rozwiązania i nie będzie zainteresowane amatorskimi. Tak jak pisałem już kilka razy - zdecyduj się dla kogo chcesz to zaprojektować. Mówiłeś o ludności cywilnej, o urzędach i fundacjach, teraz wprowadzasz temat wojska. Nie ma rozwiązań uniwersalnych i moim zdaniem nie ma sensu na siłę próbować takowe budować.

anzelm pisze:
Ale faktycznie nie chce budowac sieci profesjonalnej i super zabezpieczonej. Chce budowac siec dla ludności cywilnej. Jednocześnie chce by sieci nowo budowane, sieci w szkolach, szpitalach itp. miały pewien standard i możliwość odniesienia sie do takiej sieci. Moga ja wspomagac np. w czasie niekryzysowym, a w czasie kryzysu wspomagac mniej lub wcale. Chodzilo o pewien sposob dzialania. Pewne procedury, a nie jakies projektowanie czegokolwiek dla sluzb. Urzad miejski dajacy za darmo dostep do internetu nie projektuje go jakos strasznie odpornego na burze magnetyczne czy zalania. I ja tylko chce kompatybilnosci rozwiazan lub wskazania alternatywy.

OK, w końcu jest jakaś decyzja - to nie jest projekt do zastosowań profesjonalnych.

A skoro tak, to moim zdaniem powinieneś zostawić w spokoju sieci w szkołach, szpitalach itp. Z tego, co powyżej napisałeś wynika, a przynajmniej ja to tak rozumiem, że chciałbyś przedefiniować lub na nowo zdefiniować konstruowanie/projektowanie sieci i narzucić nowe rozwiązanie innym (procedury, sposób działania?). Po co? Myślisz, że w szpitalach nie ma czegoś takiego jak zasilanie awaryjne? A wiesz, że w szkołach, i nie tylko, lampy z informacjami o wyjściach ewakuacyjnych (i nie tylko) mają własne zasilanie bateryjne, w zależności od norm, wystarczające na kilkadziesiąt minut do kilkunastu godzin pracy? Skąd u Ciebie stwierdzenie, że takie instytucje sobie w tych sprawach nie radzą i powinny koniecznie zaopatrzyć się w sprzęt bazujący na Twoim pomyśle?

Burze magnetyczne? Nie ma co, ostatnio tak często się zdarzają i mają taką siłę, że muszę wymieniać router co dwa tygodnie, a w tym roku mam już 3 telewizor i 4 telefon...

anzelm pisze:
Wiele osob przygotowuje sie do kataklizmów (nieszczesny 2012 rok na szczescie juz mija i mam nadzieje ze za rok nikt nie bedzie juz robil usmieszków o końcu swiata) i wszędzie kwestie sieci leżą.

Ja się nie przygotowuję, a rok 2012 traktuję jak każdy inny. Naprawdę uwierzyłeś w te bajki o końcu świata? A nawet jeśli dopadnie nas globalny kataklizm, to myślisz że wtedy jedyne, o co wszyscy będziemy się martwić, to dostęp do sieci?

anzelm pisze:

Każdy ma swoje hobby i zainteresowania. Moim zdaniem te strony prezentują pewną skrajność, w którą sam nie chciałbym popaść.

anzelm pisze:
pepe2k pisze:
Moim zdaniem powinieneś usiąść z długopisem i spisać konkretne, a nie ogólnikowe, wymagania dla takiego systemu, scharakteryzować środowisko pracy i ewentualnych odbiorców. Wtedy będziesz miał konkretne wytyczne, bo teraz to masz bardzo ogólny, rozwlekły zarys, który nie do końca trzyma się w ryzach. Rzuciłeś ten pomysł na pożarcie, bez dogłębnej analizy, więc się nie dziw że niektórzy będą chcieli Cie za niego "zjeść" ;)


Zasmuce Cie. Doglębnie badałem rózne kataklizmy właśnie pod względem ludności cywilnej. Od ostatnich trzęsień ziemi i wulkanów we włoszech po katrinę z której niektórzy do dziś sie nie moga wyleczyć. Po prostu źle zrozumiałeś moje uwagi na temat dostępności.

W jaki sposób badałeś te kataklizmy? Byłeś na miejscu i widziałeś czego brakuje w trakcie tych wydarzeń? Rozmawiałeś z ludźmi po tych wydarzeniach? Może sam masz jakieś doświadczenia z takich wydarzeń? Czy może usiadłeś wygodnie przed ekranem, otworzyłeś Wikipedię i przeczytałeś to co inni na ten temat napisali?

anzelm pisze:
To tak samo jak w czasie wojny w zatoce perskiej. Generalowie ze wstydem przyznawali, ze niektorych rzeczy dowiadywali sie z cnn. Czy to znaczy, ze wojsko usa to tandetne głupki? bynajmniej

I chcesz zaoferować wojskowym w USA swój pomysł? Bazujący, oczywiście tylko na początku, na routerach TP-Linka?

anzelm pisze:
pepe2k pisze:
- Serwer news? Chyba przestałeś śledzić rozwój sieci jakieś 10 lat temu. Daj sobie spokój z jakimkolwiek tworzeniem frameworków, systemów usług itd. Zajmij się problemem, a nie tworzeniem sobie kolejnych problemów. Masz gotową infrastrukturę i usługi... po co chcesz wyważać otwarte drzwi? Ludzie potrafią się bardzo dobrze organizować jak mają dostęp do znanych narzędzi (via FB, Twitter, e-mail), a Ty chcesz im zaserwować autorskie rozwiązanie dostępu do Internetu, po co, żeby się pogubili?


Tu nie rozumiem co piszesz. Chcesz mnie jakos obrazić ale nie umiesz sie wysłowić. Przecież nie proponuje gophera. Zakładam tylko, ze czesc uslug jak fb, twitter e-mail moze nie dzialac. Tak po prostu.

Wysławiam się wyjątkowo poprawie, kiedyś byłem dziennikarzem. Jeżeli zrozumiałeś moją wypowiedź jako obrazę, to musisz mieć naprawdę słabe nerwy albo jesteś przewrażliwiony i beznamiętnie zapatrzony w swój pomysł. Napisałem to co uważam na temat Twojego pomysłu i mam do tego prawo - szukasz pomocy na publicznym forum więc licz się z tym, że ktoś skrytykuje Cię od stóp do czubka głowy i wyleje na Twoje pomysły wiadro pomyj. Jak obronisz swój pomysł, to znaczy tylko tyle, że może istnieje niewielki sens jego realizacji.

Jak znikną te usługi, to ludzie skorzystają z innych. Po co chcesz na siłę skupić się na konkretnym rozwiązaniu? Moim zdaniem zrealizowanie dostępu do Internetu wystarczy żeby ludzie sobie poradzili dalej sami.

anzelm pisze:
pepe2k pisze:
- SVN, Git? Ilu znasz ludzi, którzy potrafią z tego korzystać lub wiedzą do czego to służy?


Ale po co? przeciez to router bedzie mial w dystrybucji. Człowiek tylko ew. zasubskrybuje jakis url lub stworzy wlasny. Przy powodzi stulecia najlepiej dzialajaca komunikacja (takze internetowa) byli krotkofalarze i AX25. Starocie pewnie powiesz, ale działało! Zobacz co dzis ludzie uzywaja na syberii, kanadzie czy usa. Radia. Zreszta nawet zwykle CB potrafi polaczyc sie z Polski do Afryki. Trzeba tylko umiec.


Oczami wyobraźni widzę jak mój kolega po weterynarii subskrybuje albo tworzy własny URL. Już widzę też to, jak wchodzi do administracji routera i sprawdza czy wszystko gra i jak wygląda stan sieci mesh... On nawet nie wie, że to pudełko w szafie zapewnia mu dostęp do Internetu! I proszę Cię, nie zmuszaj ludzi do tego, żeby się tego uczyli, bo to nie jest dla nich wiedza niezbędna.

Nie wiem czego używa się na Syberii, w Kanadzie lub USA. Każdy używa tego, co uważa za wygodne i ma do tego dostęp. Ja też kiedyś przesyłałem obrazki przez CB Radio do Rosji, do dzisiaj w szafie leży moja końcóweczka 10W własnej roboty... i co z tego? Mówimy tutaj o zapewnieniu dostępu do Internetu, a nie o tym czy CB Radio to przestarzała, czy nie, technologia.

Tak jak napisałeś - trzeba tylko umieć. Niestety, nie obraź się, ale gwarantuję Ci że niewiele znajdziesz osób, które będą potrafiły połączyć się CB Radiem z Afryką :)

anzelm pisze:
Nie obraź się, ale jestes zapatrzony w nowoczesna technologię. gita uzywa ogromna ilosc ludzi. Jesli tylko ma to synchronizowac to po co wywarzac drzwi otwarte?
Ja mowilem chodzi o znalezienie sprzymierzencow i zaczecie projektu. Nie odpowiem Ci teraz czy news sie sprawdza czy nie. Wiem, ze to dzialalo i dziala. Wiem, ze zajmuje malo pasma i jest szybkie. jelsi masz inny pomysl zapraszam do projektu.


Nie jestem w nic zapatrzony. Napisałem Ci, że globalnie niewiele osób używa takich narzędzi. Jak myślisz, na około 2 mld ludzi z dostępem do sieci, ilu z nich wie co to jest SVN i/lub Git? Ja myślę, że bardzo niewielu.

Ja korzystam z SVNa i Gita prywatnie, i w pracy, ale co z tego jak to nie ja jestem "targetem" Twojego pomysłu. Chcesz osobom, która na router mówią "to pudełko z antenkami" wciskać rozwiązania bazujące na technologiach, których nie znają i kazać im z nich korzystać? Jeżeli tak, to będziesz to musiał obudować, proszę o wybaczenie za słowo, bardzo idito-odpornym UI.

anzelm pisze:
Nie twierdze, ze sam wymyslilem ten 'pomysl'. Nie mówię nawet, że jestem ekspertem. Ale widze zapotrzebowanie i jestem gotów poswiecic czas i pieniadze na sprzet by to uruchomic. By sprawdzic jak działa. By uzywac teggo w czasie gdy nie jest potrzebne i mam nadzieje , ze ngdy nie bede uzywal kiedy bedzie potrzebne.


Nie będę Cię okłamywać, kciuków trzymać nie będę, nie licz też na to, że znajdziesz u mnie poklask bez powodu. Publicznie pokazałeś swój pomysł, ja Ci pokazuję (MOIM ZDANIEM) dziury i braki w jego definicji. Co z tym zrobisz, to już Twoja sprawa.

Poza tym, przy takiej definicji Twojego pomysłu, to ja nie widzę na niego żadnego zapotrzebowania. Gdzieś coś Ci dzwoni, ale chyba nie możesz zlokalizować, z którego kierunku.

anzelm pisze:
Moim zdaniem dzisiejsza technologia tanie komputery (Robespiery Pi czy CloudFTP) i wiedza pozwola ludziom na komunikacje. Pozwola czuc sie potrzebnymi ludziom, ktorzy nie ucierpieli i informacje dla tych co ucierpieli.
Wiele rzeczy które dla nas wydają się niemożliwe się dzieje. Czy wiesz, ze Japonia ma zapasy samego ryżu na prawie rok dla swoich 125 mln obywateli? Wiesz na ile dni ma Polska? Słownie 1.
Ale taka bogata Japonia kierowała ludzi do schronisk w zimie , ktore nie były ogrzewane.

Polska to nie Japonia, elektrowni jądrowej niestety na razie też nie mamy, a ryż nie jest u nas tak powszechny jak w Japonii (u nas spożycie to średnio około 200-300 gram na osobę miesięcznie, sprawdź jak to wygląda w Japonii). Mówimy tutaj o zapewnieniu dostępu ludziom do Internetu czy o hodowaniu ryżu? Zdecyduj się, bo taka argumentacja jest żadną argumentacją tylko laniem wody. Jak chcesz, żebyśmy magazynowali więcej ryżu, to chyba nie tutaj powinieneś umieszczać swoje postulaty.

PS. Raspberry Pi, a nie Robespiery Pi :)

anzelm pisze:
W czasie atakow na WTC były całe ściany zaklejone karteczkami z informacjami o poszukiwanych osobach. Mieli już internet i telefony, a jednak.


Bo tak było szybciej i łatwiej? Tak jak już pisałem, nie wciskaj ludziom rozwiązań na siłę, bo i tak z nich nie będą korzystać. Dlaczego ludzie depczą trawniki? Bo znajduję krótszą i wygodniejszą drogę. Dlaczego wywieszali kartki? Bo inni je czytali i tak było w tamtej chwili najłatwiej/najszybciej/najwygodniej/naj... (dopisz sam). Gatunek ludzki ma bardzo fajną cechę - szybko się adaptujemy do otaczających warunków.

anzelm pisze:
W czasie tsunami w Japonii istnial fb i co? I tez ludzie pamieszczali stosy kartek z nazwiskami. Dlaczego? Zastanów sie nad tym.
Myslisz, ze ci ludzie nie maja e-maila? Nie umieja uzywac twiterra? Czy myslisz, ze jesli bedzie jakas mozliwosc komunikacji to ludzie to zignoruja bo system news jest stary, albo statycznej strony nie otworza bo to nie trendy?


Jak wyżej.
Bo poza ekranem istnieje też inny świat i w tym świecie łatwiej i szybciej komunikować się przy pomocy kartek niż innych "technologii". Zrób, przetestuj w warunkach "bojowych", to będziesz miał odpowiedź czy ludzie to zignorują, czy nie. Moim zdaniem, przy takiej definicji Twojego pomysłu, to nie ma szansy na powodzenia.


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Sieć na czas kataklizmu
Post: 12 cze 2012, 15:47 
Offline
Użytkownik

Rejestracja: 11 cze 2012, 19:59
Posty: 5
[quote="pepe2k"][/quote]
Ilośc bzdur które tu napisałeś jest tak duża, że nie widze powodu by ci odpowiadac.
Albo nie przeczytałeś tego co napisałem, albo nie zrozumiałeś.
Przeczytaj jeszcze raz bo się ośmieszasz dyskutując ze sobą i swoimi imaginacjami.


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Sieć na czas kataklizmu
Post: 12 cze 2012, 15:57 
Offline
Użytkownik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 lut 2012, 21:24
Posty: 2093
Lokalizacja: Warszawa
anzelm pisze:
Ilośc bzdur które tu napisałeś jest tak duża, że nie widze powodu by ci odpowiadac.
Albo nie przeczytałeś tego co napisałem, albo nie zrozumiałeś.
Przeczytaj jeszcze raz bo się ośmieszasz dyskutując ze sobą i swoimi imaginacjami.

Przeczytałem i zrozumiałem, swoją wypowiedź podtrzymuję. A Tobie najwyraźniej skończyły się argumenty na poparcie tego co wymyśliłeś.


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Sieć na czas kataklizmu
Post: 13 cze 2012, 12:37 
Offline
Użytkownik

Rejestracja: 11 cze 2012, 19:59
Posty: 5
pepe2k pisze:
Przeczytałem i zrozumiałem, swoją wypowiedź podtrzymuję. A Tobie najwyraźniej skończyły się argumenty na poparcie tego co wymyśliłeś.


W takim razie miałem racje. Z ludzmi, którzy jawnie kłamia na forum i pisza np. ze mysle ze bedzie koniec swiata w 2012 nie bede dyskutował.
Z hamami sie nie rozmawia ale ich wyrzuca.


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Sieć na czas kataklizmu
Post: 13 cze 2012, 12:48 
Offline
Użytkownik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 lut 2012, 21:24
Posty: 2093
Lokalizacja: Warszawa
anzelm pisze:
pepe2k pisze:
Przeczytałem i zrozumiałem, swoją wypowiedź podtrzymuję. A Tobie najwyraźniej skończyły się argumenty na poparcie tego co wymyśliłeś.


W takim razie miałem racje. Z ludzmi, którzy jawnie kłamia na forum i pisza np. ze mysle ze bedzie koniec swiata w 2012 nie bede dyskutował.
Z hamami sie nie rozmawia ale ich wyrzuca.

To nie dyskutuj, nie obrażaj i nie zniżaj się do poziomu spod budki z piwem jak Cię boli, że ktoś może mieć inną wizję świata i zdanie na temat Twoich "pomysłów". EOT.


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Sieć na czas kataklizmu
Post: 13 cze 2012, 13:09 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 9 kwie 2010, 23:28
Posty: 14176
Lokalizacja: Warszawa
Administracja uważnie się przygląda temu co tu się dzieje.

_________________
http://eko.one.pl - prawie wszystko o OpenWrt


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 17 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
designed by digi-led.pl
...Copyright © 2010-2013, Ekipa openrouter.info