TP-Link systematycznie poszerza portfolio swoich produktów wprowadzając na rynek odświeżone lub nowe modele routerów. Ostatnio można nabyć dwa "topowe" modele tej firmy - Archer C2600 i Archer C3200. Model C2600 oparty jest o układ Qualcomma i ten głównie będzie w centrum naszego zainteresowania, ponieważ C3200 oparty jest o SoC Broadcoma.



Archer C2600 wyposażony jest w czterostrumieniowy interfejs radiowy pozwalający na przesył danych do 800Mbps w paśmie 2.4GHz i do 1733Mbps w paśmie 5GHz. Dzięki technologi MU-MIMO (Multi-User Multiple Input Multiple Output) powinien sobie poradzić z szybszą obsługą wielu urządzeń jednocześnie. Żeby nie było to problemem, sercem urządzenia jest dwurdzeniowy procesor taktowany częstotliwością 1.4GHz. Podobne parametry chipsetów stosuje też Broadcom; w późniejszej praktyce okaże się jak zachowuje się to urządzenie.

Specyfikacja techniczna

- procesor: Qualcomm Atheros IPQ8064 (1.4 GHz, 2 rdzenie)
- pamięć RAM: 512MB
- pamięć flash: 32MB (producent nie pokusił się o zamontowanie większej pamięci NAND, choć układ sam wspiera takie rozwiązania)
- układ radiowy: Qualcomm Atheros QCA9980 (4x4:4 b/g/n, 4x4:4 an/ac)
- switch: Qualcomm Atheros QCA8337, 4+1 RJ45 100/1000Mbps
- 2x USB 3.0
- 4 zewnętrzne anteny
- przyciski: wyłącznik zasilania, reset, wps, wifi on/off, led
- zestaw diod led

Zasilanie

Zasilacz jest inny niż spotykany przy starszych wersjach routerów - wyglądem przypomina zasilacz od laptopa z typowym kablem zasilającym od komputera stacjonarnego. Dostarcza napięcie 12V przy prądzie 4A (tak!), a wyprodukował go HuntKey. Mimo tak poważnego zapasu mocy router nie pobiera za dużo energii - przy domyślnych ustawieniach routera, włączonych obu interfejsach radiowych i podłączonym kablu do portu wan - miernik wskazywał zużycie na poziomie 6W. Pobór mocy wzrośnie przy intensywnej transmisji danych lub podłączeniu nośników pod USB.

Obudowa

Cóż, TP-LINK znów zmienił projektanta. Jak możecie zauważyć na zdjęciu, nie przypomina on ani starych modeli, ani serii WDR czy poprzednich Archerów. Prawdopodobnie będzie to jednorazowy "wybryk", ponieważ model C3200 też wygląda jeszcze inaczej, choć w jego przypadku mamy uzasadnienie w postaci potrzeby zastosowania wielu anten.
Pierwsza zauważalna rzecz - router jest "duży". Na tyle że łatwo go pomylić z komputerem typu netbook, tym bardziej że też podobnie wygląda. C2600 jest wielkości dwóch modeli TL-WR1043NDv1 położonych obok siebie.



Główne złącza komunikacyjne zawarte są z tyłu obudowy - cztery porty LAN (żółte), jeden port WAN (niebieski), gniazdo zasilania, włącznik zasilania i cztery złącza anten zewnętrznych. Jedynym problemem jaki znalazłem to zastosowanie wtyku zasilania zgiętego o 90st - co przy położeniu na stole powoduje dziwne umiejscowienie kabla zasilającego. Jak dla mnie producent powinien zastosować zwykłą prostą wtyczkę.



Z prawej strony mamy dwa porty USB 3.0, dwa przyciski wifi i wps oraz dziurkę kryjącą przycisk reset (na zdjęcie jest przycisk zamiast niej, co nie jest prawdą przynajmniej dla wersji 1.1). Porty USB umiejscowione są poprawnie, za co należą się brawa dla TP-LINKA - są one dość daleko od siebie i od górnej krawędzi, nie ma problemu z podłączeniem dysku, pendrive czy grubszego modemu (sprawdzałem z ZTE MF821). W tym przypadku to naprawdę dobre rozwiązanie.

Góra obudowy to dwie części - jedna matowa z mnóstwem otworów wentylacyjnych i druga gładko-błyszcząco-czarna (dlaczego TP-LINKu!) z dyskretnym logiem producenta. Po środku mamy zaś małe przetłoczenie pod którym kryją się diody led (bez opisu - same piktogramy) oraz... wyłącznik tych diod. Jeżeli router jest uruchomiony to naciskając ten przycisk można wyłączyć lub ponownie włączyć diody, co dla niektórym będzie zbawieniem jeżeli router stoi w tym samym pomieszczeniu w którym śpią.

Dla porządku tylko dodam że router posiada odpowiednie wcięcia pozwalające na powieszenie go na ścianie.

Wnętrze urządzenie skrywa dwa potężne radiatory (sam router waży prawie 800g). Jeżeli ktoś jest zainteresowany zdjęciami płytki to zapraszam do recenzji portalu SmallNetBuilder, który umieścił zdjęcia routera w całkowitym negliżu

Oryginalne oprogramowanie

Oryginalne oprogramowanie przeszło pewną ewolucje i przypomina to zastosowane w modelach Archer C8/C9. Można zapoznać się z nim na emulatorze umieszczonym na witrynie producenta. Zwróćcie uwagę na dostępną pewną opcję w górnym prawym rogu - znów wyłączenie diod led. Oprogramowanie jest takie jak powinno być - umożliwia ustawienie większości opcji, sieci gościnnej, zawiera też tryb podstawowy i zaawansowany wraz z odpowiednim wizardem konfiguracji. Jeżeli ktoś będzie używał go jako routera, to powinno się ono sprawdzić - tym bardziej że współpracuje w aplikacją TP-LINK Tether do zarządzania routerem.

Oprogramowanie (a raczej bootloader urządzenia) zawiera tryb awaryjny - przy wciśniętym resecie i podłączeniu zasilania, router szuka pliku o określonej nazwie na serwerze tftp. Możliwe jest więc proste odzyskanie routera w przypadku problemów z instalacją oprogramowania, oryginalnego czy alternatywnego.

PS. Wydajność USB 3.0 w tym urządzeniu ok 80MB/s odczytu dla nośnika z USB 3.0 i ntfs, ok 800Mbps w routingu wan<>lan. Oczywiście mowa o oryginalnym oprogramowaniu.

Alternatywne oprogramowanie

Cała historia rozpoczęła się w sumie zaledwie trzy miesiące temu od wątku umieszczonego na forum OpenWrt. Szybko powstały odpowiednie łatki, wysłano je na listę deweloperską OpenWrt, pojawili się pierwsi użytkownicy tego routera. Swoje obrazy budowało kilku niezależnych deweloperów, buduje je także arokh. Łatki nie zostały jeszcze zaakceptowane, w między czasie pojawiły się też pierwsze głosy o problemach z uruchomieniem obrazów na modelu w wersji 1.1 która jest obecnie sprzedawana. Mamy także "ślad polski" w postaci odkrycia portu szeregowego przez użytkownika Heinz, mamy także swój wątek na tym forum. Obecnie trwają prace nad ponownym uruchomieniem obrazów. Stan prac był obiecujący, działało praktycznie wszystko oprócz prawidłowego ustawienia adresów mac. Jeżeli ktoś jest zainteresowany tym urządzeniem to polecam śledzić oba wątki, gdyż "sytuacja jest dynamiczna" i zmienia się status wsparcia z dnia na dzień.

Cena urządzenia w momencie pisania tego opisu (luty 2016r) oscyluje w okolicach 800zł.

Z routerem mogę zapoznać się dzięki polskiemu oddziałowi TP-LINK, za co serdecznie dziękuję.

Zdjęcia routera pochodzą z witryny producenta.

TP-LINK C2600 został dodany do repozytorium LEDE.