Po przemeblowaniu mieszkania mój WDR3600 poszedł w kąt pokoju i teraz zasięg wifi (szczególnie 5GHz) pogorszył się na tyle, że brak neta w telefonie w niektórych pomieszczeniach :-/
Nie chce kupować repeatera, bo nie mam gdzie postawić. Potrzebuję poprawić "zasięg" o jakieś 5-6dBm, więc kombinuje z antenami. Czy zdjęcie plastiku z anten polepszy sygnał? Próbował ktoś?
Czy tylko zostaje kombinacja z puszkami / folią?

Nie, nie polepszy. I nie zdejmuj, bo się przestraszysz tego, co jest w środku.


Nie, kup inne anteny.

Nie przestrasze, bo już widziałem
Wymiana anten na +2dBm lepsze nic nie da w praktyce. Są w ogóle dostępne anteny bardziej kierunkowe (wystarczy mi szerokość wiązki ~120 st) o zysku około 10-12dBm w sensownej cenie?

Przy antenach używa się dBi, nie dBm. A wracając do pytania... jeżeli satysfakcjonuje Cię ściema, to w Chinach dostaniesz dwuzakresowe patyki o zysku nawet 17 dBi... Ja nie widziałem dwuzakresowych patyków ze wzmocnieniem większym niż 5-8 dBi. W Turrisie używają np. takich: http://www.sectron.cz/produkty/128-ante ... ma-rp.html, ale tam jest mocniejsze radio.

Interesuje mnie polepszenie zasięgu, a nie chińska ściema.
A jakieś doświadczenia z antenami dwupasmowymi Delock?
5-7dBi http://www.delock.de/produkte/F_701_Antennen_88447/merkmale.html
7,5-10dBi http://www.delock.de/produkte/F_701_Antennen_88904/merkmale.html

Zajrzyj na forum eko, tam kilka osób chwaliło sobie te anteny Delock.

Będąc ciekawską osobą wykonałem "moda z folią vel Windsurfer" :)
Ciekawym jest fakt, że polepszyło to "zasięg" tylko w paśmie 2,4GHz o jakieś 2-3dBi max, czyli rozmiar "deflektora" jest dostosowany do mniej więcej tego pasma. Ukierunkowało też nieco sygnał, nadaje się dla osób, które mają router np. w rogu mieszkania. Prawie nic nie kosztuje, można się pobawić, zanim przystąpimy do zakupu nowych anten za kilkadziesiąt złotych.

Dla mnie bezużyteczne, bo potrzebuje lepszego zasięgu dla 5GHz w mieszkaniu. Czas na wypróbowanie anten Delock.