Temat: Jaki ruter, jaki modem?
Witam,
Tak kombinuję, że zaraz chyba się zakiwam na śmierć :-). Stąd moja prośba o pomoc.
Przenoszę się w nowe miejsce, w którym internet jest tylko komórkowy (i jak na razie nie ma LTE). Miejsce to jest położone w najwyższym punkcie okolicy i domek ten jest otoczony drzewami, co ma taką konsekwencję, że po wyjściu z modemem (pożyczonym) poza obręb drzew mam transfer rzędu 6-8 megabitów. W domku, nawet na piętrze, nawet po wystawieniu za okno nie ma nawet 1 megabita (drzewa są wysokie i gęste).
Oczywiście będzie konieczne wyrzucenie tego modemu poza domek i zapewne wrzucenie go na drzewo, co nie powinno być problemem, bo można go umieścić w skrzynce, prąd puścić kablem, a internet po wifi albo po kablu.
Modem do odbioru sygnału komórkowego muszę na pewno kupić.
I teraz przedstawiają się jakby trzy możliwe opcje:
1. Mam ruter tl-wr1043nd, do którego można by dokupić najprostszy i najtańszy modem na fiutku USB (i to nawet nie musi być LTE, byle tańszy), ale który trzeba by najpierw skonfigurować, wgrać odpowiednie firmware (niestety teraz jest dd-wrt, co powoduje jakby dodatkowe komplikacje). Kiedyś mnie to kręciło, teraz nie za bardzo. Niepokoi mnie możliwość znacznego poboru prądu z rutera przez modem - to wada. Czy modem nie usmaży mi tego rutera? Fiutka USB można za to wziąć i podłączyć kiedyś do laptopa - to zaleta. Nie wiem, czy takie modemy na USB są przystosowane do pracy ciągłej - znowu mogą się grzać lub coś, potencjalnie wada.
2. Ruter wifi z wbudowanym modemem komórkowym (do którego wkłada się kartę sim). Ten zapewne będzie przeznaczony do użytku ciągłego.
3. Smartfon jako hotspot wifi rozdzielający internet komórkowy. Smartfon zapewne będzie się grzał i ciągnął ostro prąd z baterii, do tego stopnia, że nie będzie możliwe jej doładowanie za pomocą podłączonej ładowarki - wada. Zaleta - można podejść i wziąć telefon do ręki z internetem i gdzieś jechać, tyle tylko, że ten telefon będzie musiał leżeć cały czas na dworze, też nie za dobrze. Brak możliwości podłączenia zewnętrznej anteny komórkowej (przy czym raczej chodziło by w tym przypadku tylko o antenę kierunkową bez kabla przedłużającego, bo już sam modem będzie umieszczony dość wysoko).
Na razie skłaniam się ku rozwiązaniu nr 1, bo pozwoli mi przetestować do końca technologię bez ponoszenia kosztów, ale być może rozwiązanie nr 2 byłoby lepsze.
A jakie są ogólnie wasze zapatrywania?
Jaki modem do tl-wr1043nd, żeby chodziło bez problemu i był najlepszy stosunek jakości do ceny?
Pozdrawiam,
Michał