Temat: WDR3600 + gg 1.6.2.2 - dwukrotny "pad"
Cześć.
drugi raz wystąpił u mnie problem z zawieszeniem się routera.
Po kolei:
TP-LINK TL-WDR3600 (na płytce nr 2050500272 Rev:1.3) - starsza wersja, ledy niebieskie, nie zielone
+ na pokładzie od dawna gargoyle-1.6.2.2 (w wersji tutejszej)
Używany jako prosta brama (WLAN z kablówki) + AP na 2,4 + serwer VPN. Router nie jest zarzynany (WAN 30/2Mbit), 1 NAS, 3 komputery + 2-3 telefony na raz - to jest max. Od czasu do czasu używam vpn.
Problem po raz pierwszy wystąpił ok. początku września - po wifi brak możliwości połączenia nowego sprzętu pokój obok, przy działającym wcześniej zestawionym połączeniu w pokoju, gdzie stoi router. Po próbie restartu (podejście a'la windows - zrestartujmy urządzenie ) okazało się, że znikąd nie można się połączyć - bliżej/dalej, wifi/kabel. Brak odpowiedzi na ssh, niemożność wejścia go GUI.
W końcu - tryb failsafe i dla spokoju wgrałem na nowo soft. Skonfigurowałem wszytko od zera (przywrócenie backupu nic nie dało - znów cegiełka, pomimo takiej samej obrazu wersji przed i po wgraniu). I zapomniałem o problemie.
Przedwczoraj powtórka - objawy te same. Korzystam z netu przez wifi, jest ok. A pokój obok głos kolegi, że nie można podpiąć się do sieci. Sieć jako taka była widoczna (na win7), ale przy próbie połączenia zerowy efekt - znów brak połączenia i nadal widoczna sieć.
Reset z poziomu GUI (logowanie do gg bezproblemowe) - i koniec. Zero odpowiedzi ze strony routera, jak poprzednio.
Tym razem jednak nie mogłem dostać się do trybu failsafe. Ustawiłem na komputerze 192.168.1.2/24, podpiąłem kablem do portu LAN routera. Przytrzymanie przycisku reset (tuż po włączeniu prądu oraz później), klikanie wiele razy po starcie - zero.
Zapala się dioda power (pierwsza), dioda WPS (ostatnia) oraz dioda od konkretnego portu, do którego akurat jest wpięty kabel od komputera.
Skojarzyłem świecącą diodę od WPS z trybem recovery bootloadera - i w ten sposób załadowałem na nowo obraz z gg 1.6.2.2.
Pytanie, co może być powodem takiego wieszania się routera? Jakieś sugestie, z czym może to być związane? Samo wgranie softu na nowo nie jest jakoś tragicznie ciężkie, tylko po co ustawiać kolejny raz to samo - zwłaszcza, że niekiedy korzystam z vpn, więc dochodzi mi wygenerowanie kont na nowo i podmiana kluczy.
Ale pół biedy z naprawą po awarii - najbardziej mnie martwi przyczyna problemów.